Pierwsza zdrowotna wycieczka zimowa udała się naprawdę, poza tym udała się spontanicznie. Nasza skromna trójka - a do tego czekoladki i gorąca herbata. Po ostatnim odcinku ostrych,oblodzonych zakrętów musieliśmy skonfrontować się z mrozem, ale też i pięknym słońcem, oświetlającym Cmentarz w Palmirach.
W księdze pamiątkowej znalazłam wpis, który najlepiej oddaje panujący tam klimat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz