niedziela, 8 września 2013

Kulturnie

Jakże przekonujące i motywujące może być stwierdzenie prezenterów radiowych, że to ostatni ciepły weekend września. Co prawda okazji do słuchania prezenterów radiowych mam na szczęście niewiele, jednak dzisiaj to zdanie naświetliło mi poczucie zagrożenia (wywołane zbliżającym się zimnem). Grzecznie wyszłam więc z domu. 

Z domu wyszła także Joanna S. (mogłabym tu przytoczyć jej wiek, ale po co, skoro i tak nie wygląda na swoje lata - jeśli wybierzecie się z nią kiedyś do monopolowego lub baru, będziecie świadkami wywlekania dowodu osobistego na światło dzienne).
Łączył nas wspólny cel - dziś miałyśmy odkrywać Muzeum Historii Żydów Polskich. I odkryłyśmy, choć tak naprawdę wystawa główna zostanie otwarta prawdopodobnie za rok - data nie jest ustalona. Wizualizacja tego, co czeka zwiedzających, jest według mnie bardzo obiecująca. Muzeum robi wrażenie - duża, nowocześnie zaprojektowana przestrzeń (teraz jeszcze pustawa, ale to też ma swój urok, bo osoby interesujące się architekturą i modern designem na pewno znajdą tu radochę dla oka).

Zdjęcia z tego miejsca przedstawiają wycinki, jakie udało mi się wcisnąć w kadr. Na pewno warto tam zajrzeć teraz, żeby za rok mieć porównanie, jak przestrzeń Muzeum została wykorzystana i czy dobrze spełnia swoje funkcje.

Jeśli z jakiegoś powodu nie chcecie się tam ruszyć, zawsze mogę do Was zadzwonić i powiedzieć, że zbliża się ostatni, ciepły weekend września.


Kto bystry
 ten znajdzie litery
kto jeszcze bystrzejszy 
ten odgadnie 
jaki napis tworzą